Czy kiedykolwiek miałeś(-aś) wrażenie, że Twoje wybory nie do końca są Twoje? Że decyzje, które podejmujesz, dotyczące pracy, związków, stylu życia bardziej odpowiadają temu, co wypada, niż temu, czego naprawdę pragniesz? To doświadczenie jest bardziej powszechne niż mogłoby się wydawać.
Od wczesnych lat dziecięcych chłoniemy przekonania, oczekiwania i wzorce od rodziców, nauczycieli, społeczeństwa. Uczymy się, co powinniśmy robić, jacy powinniśmy być, czego powinniśmy chcieć. Jeśli było tego dużo i słyszeliśmy te słowa od ważnych dla nas osób, z czasem wiele z nich zaczynamy traktować jak własne. Nawet jeśli w środku coś nam nie gra.
To ważne, byśmy dostawali wskazówki od starszych i bardziej doświadczonych, jednak ważne jest także to, żebyśmy potrafili zderzać je z własnymi potrzebami i żyć w zgodzie z nimi. Co mi da poczucie sensu? Poczucie bezpieczeństwa w życiu? Poczucie spełnienia? Szczęścia?
Głosy, które nie są nasze
Z zewnątrz mogą to być przekonania typu:
„Najpierw obowiązki, potem przyjemności.”
„Nie można rzucać dobrej pracy.”
„Lepiej się nie wychylać.”
„Rodzina jest najważniejsza niezależnie od wszystkiego.”
Choć te zdania mogą mieć sens w niektórych sytuacjach, stają się problematyczne, gdy przyjmujemy je bez refleksji, jakby były absolutną prawdą. Przyjmując je bezkrytycznie, z często tracimy kontakt z tym, co naprawdę dla nas ważne. Żyjemy według cudzych zasad. Aż w końcu dyskomfort staje się nie do zniesienia. Koszty mogą być różne. Możemy czuć się nieszczęśliwi, utknięci, czasem organizm przeciążony zewnętrznymi wymogami, zaczyna podupadać na zdrowiu.
Skąd wiadomo, że coś nie jest nasze?
To uczucie trudno opisać, ale często objawia się jako:
- wewnętrzny dyskomfort, który trudno zrozumieć,
- poczucie, że żyjesz „na autopilocie”,
- brak satysfakcji mimo, że wszystko wydaje się być ok,
- konflikt między tym, co robisz, a tym, czego naprawdę chcesz,
- robisz rzeczy, na które w ogóle nie masz ochoty, dla świętego spokoju
Czasem to ciało daje znać napięciem, zmęczeniem, brakiem energii. Czasem pojawiają się emocje: frustracja, smutek, złość, które mają swoje źródło w niezaspokojonych potrzebach.
Jak odzyskać siebie?
Jeśli rozpoznajesz u siebie powyższe symptomy, to czas na zatrzymanie się i zadanie sobie kilku prostych, ale niełatwych pytań:
- Czy to, co robię, daje mi poczucie sensu?
- Czyje oczekiwania spełniam podejmując taką, a nie inną decyzję?
- Czy to jest naprawdę moje „chcę”, czy tylko „muszę” lub “trzeba” tak zrobić?
- Co bym wybrał/a, gdybym nie obawiał/a się oceny?
Odzyskiwanie siebie to proces. To docieranie do własnych potrzeb krok po kroku, nazywanie ich, dawanie sobie do nich prawa, poczucie, że są ok. Czasem wymaga odwagi, by podważyć to, co było dotąd oczywiste. Czasem wsparcia drugiej osoby, np. w psychoterapii, by móc bezpiecznie przyjrzeć się tym „niewidzialnym”, ale bardzo obniżającym samopoczucie, wpływom.
Życie bardziej po swojemu
Życie w zgodzie ze sobą nie oznacza egoizmu. To wybieranie świadome z uwzględnieniem siebie, a nie kosztem siebie. Kiedy zaczynamy rozpoznawać, co jest naprawdę nasze, możemy:
- lepiej stawiać granice,
- podejmować decyzje, dzięki którym mamy poczucie sensu i spełnienia,
- poczuć ulgę, bo nie musimy już grać wymyślonej dla nas przez kogoś roli,
- budować życie, które ma sens, nie tylko na zewnątrz, ale i w środku.
Bo prawda jest taka: nikt poza Tobą nie przeżyje Twojego życia.
Na podstawie książki Praktyka Terapii Gestalt. Teoria i doświadczanie, Gro Skottun Ashild Kruger, Oficyna Związek Otwarty 2023
Psychoterapia indywidualna online
Trudności w stawianiu granic. Dlaczego tak trudno powiedzieć „nie”?